Nie lubię codziennego gotowania, ale uwielbiam wypróbowywać nowe przepisy, niektóre robię raz a inne wchodzą do naszego jadłospisu na stałe. Ten blog ma mi pomóc w przypomnieniu tych jednorazowych potraw :)
Zapraszam wszystkich do skorzystania z przepisów a za pozostawiony komentarz serdecznie dziękuję.

środa, 20 lipca 2011

Grillowana papryka w oliwie

JESTEM UZALEŻNIONA od tej papryki i niestety nie tylko ja (mam na myśli członków mojej rodziny). Przepis zobaczyłam w programie Spiżarnia Maryli, który teraz jest powtarzany w TV. Trochę go jednak zmodyfikowałam. Papryka zalewana jest oliwą, ale muszę przyznać, że gdy jej zabraknie to używam oleju. Nie jest wtedy tak wspaniała, ale i tak szybko znika. Nie ma nic wspanialszego, od kromki chleba posmarowanego białym twarożkiem na którym kładę kilka kawałeczków papryki spływającej oliwą. NIEBO NA PODNIEBIENIU, mogą to jeść 3 razy dziennie lub częściej :)

GRILLOWANA PAPRYKA W OLIWIE
5-6 dużych mięsistych papryk
kilka ząbków czosnku (wg. uznania)
oliwa
------
Paprykę grilluję w piekarniku do momentu aż w niektórych miejscach sczernieje skórka.
Gorącą paprykę wkładam do worka foliowego, zawiązuję i odstawiam do ostygnięcia. Ten proce ułatwia ściągniecie skórki.
Zimną paprykę obieram, wyrzucam nasienia i kroję w kawałeczki
np. paski, lekko solę.
Do słoika wlewam na dnie trochę oliwy, wrzucam paprykę, daję plaster/dwa czosnku i zalewam oliwą. Potem znowu warstwa papryki, czosnku, oliwa itd. aż do wykończenia składników.
Przeważnie wychodzi mi z tych proporcji niecały "duży" słoik. Ważne jest aby papryka była mięsista i jeszcze jedno, czasem zostaje mi w słoiku oliwa z czosnkiem, której nie wyrzucam; można ją dodać do pieczonego mięsa.
PYCHA !!!!!!!!!!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz