Nie lubię codziennego gotowania, ale uwielbiam wypróbowywać nowe przepisy, niektóre robię raz a inne wchodzą do naszego jadłospisu na stałe. Ten blog ma mi pomóc w przypomnieniu tych jednorazowych potraw :)
Zapraszam wszystkich do skorzystania z przepisów a za pozostawiony komentarz serdecznie dziękuję.

piątek, 20 stycznia 2012

Smalec



Chyba każdy ma w swoim zeszycie przepis z podanym imieniem osoby, która nam go dała, u mnie ten smalec nazywa się - Smalec Danki. Obecna pora roku sprzyja takim tłustym potrawom, robię go jednak bardzo rzadko z jednego powodu, jest tak pyszny, że nie umiem go sobie odmówić. Zawsze rozdzielam go na kilka porcji i daję rodzinie, chyba niedługo znowu będę musiała zająć się rozdawnictwem ;)

SMALEC DANKI
1/2 kg słoniny
1/2 kg słoniny wędzonej
25 dkg boczku wędzonego
25 dkg mięsa mielonego
4 cebule
3-4 ząbki czosnku
-----
Obie słoniny pokroić w kostkę, wrzucić do garnka i podgrzewać.
W tym czasie pokroić boczek i dodać do słoniny.
Gdy boczek trochę się wytopi dodać mięso mielone, dobrze wymieszać.
Na koniec dodać pokrojoną cebulę i zmiażdżony czosnek, chwilę potrzymać na gazie, aż cebula zmięknie i przelać do naczynia. Po ostudzeniu dać do lodówki a potem tylko jeść i jeść i jeść...
POLECAM OSOBOM ODWAŻNYM :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz